Dwa rody złączone przymierzem. Dwa rody zjednoczone miłością. Jednak zdrada zdarza się też w rodzinie. Błysnęła stal... Polała się krew... Z dwóch został tylko jeden... Na zawsze wyklęty.
Strony: «-- 1 2
Dowódca Armii ,,Reichen"
*Wtuliła się w Toma. Milczała. Patrzyła w jego oczy.*
Offline
Moderator
*Obudził się w salonie. Był przytulony do Elis. Uśmiechnął się lekko lecz się nie poruszał. Nie chciał jej obudzić*
*Powoli otwierała oczka.* Hej kochanie.* mruknęła.*
Hej *mruknął i pocałował ją delikatnie w policzek* Jak minęła noc?
O dwunastej ktoś włączył alarm.* mruknęła.* Później zasnęłam dopiero o szóstej nad ranem.
Czemu nic nie słyszałem *mruknął* Dziwne
Spałeś jak zabity.* mruknęła. Po czym się cicho zaśmiała.*
*Uśmiechnął się* Pewnie tak
Ciekawa jestem jak Cen zareaguje na ciążę.* mruknęła Elis.*
Może nie będzie złą *powiedział z uśmiechem*
Może.* powiedziała. Przejechała dłonią po brzuszku.*
*Położył dłoń na jej brzuszku i zaczął delikatnie go pieścić*
*Zamruczała cicho.* Widzę że nasz kochasz.* wymruczała Elis.*